Wygląda na to, że najnowsze DLC do Hearts of Iron 4 nie zalicza się do najbardziej udanych. Wczorajsza premiera Trial of Allegiance zweryfikowała pakiet tematyczny i cóż, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Paradox wprawdzie wzięło na tapet Amerykę Południową, ale ograniczyło się wyłącznie do kilku istotnych państw. Jak zareagowali gracze? Zachwyceni nie byli.
Hearts of Iron 4: Trial of Allegiance – premiera i opinie graczy
W chwili pisania wiadomości ponad połowa zainteresowanych odradza sięganie po nowe DLC do Hoi4. Okazuje się, że Brazylia, Chile i Argentyna to nie jedyne kraje Ameryki Łacińskiej, którymi gracze chcieliby się bawić. Dominuje powszechne zdziwienie, że Szwedzi nie pokusili się o dodatkową zawartość dla takich krajów jak Wenezuela czy Kolumbia. Te, najwyraźniej, gniją gdzieś na uboczu jeszcze od premiery w 2016 roku i nie zapowiada się, by wkrótce otrzymały nieco uwagi.
Wprawdzie twórcy wyraźnie deklarowali, które kraje zamierzają rozbudować w DLC. Dziwi jednak fakt, że nie przygotowali nawet skromniejszych poprawek w towarzyszącej paczce aktualizacji 1.14 Bolivar. Łatka skupia się wyłącznie na naprawie większych i mniejszych bugów, o czym możesz przekonać się z pełnej listy zmian.
Ostatecznie te zmiany, które pakiet wniósł, spotkały się raczej z pozytywnym odbiorem. Chociaż i tak publika ma poczucie, że srogo za nie przepłaciła. Jednym słowem może nie jest to nowy Leviathan, ale gracze z jednej strony oczekiwali czegoś więcej, a z drugiej czegoś innego. Wystarczy spojrzeć na głosy, które wołają o modyfikację drzewek Niemiec i Austrii.
Hearts of Iron 4: Trial of Allegiance dostępne jest wyłącznie na Steam. Pakiet wyceniono na niespełna 68 złotych, ale możesz przetestować jego zawartość, dzięki Expansion Subscription od 36,99 miesięcznie. Przynajmniej do czasu, aż Szwedzi (znów) podniosą ceny abonamentu.
Jesteśmy w Google News – obserwuj po doniesienia z frontów gier strategicznych.
