W minionym tygodniu odbyła się wyczekiwana premiera dodatku Overlord do strategii Stellaris. Niestety i w tym przypadku rozszerzenie zderzyło się z krytyką graczy. Zaledwie 47% użytkowników Steam poleca nową zawartość reszcie graczy. Powód? Klasycznie, błędy. Dziś dowiedzieliśmy się, że Stellaris Overlord otrzyma kluczowe poprawki.
Błędy, jak przekonuje reżyser gry, wynikają bezpośrednio z podjętych przez niego decyzji. Okazuje się, że twórca skusił się na wprowadzenie do dodatku kilku gotowych, ale nie przetestowanych jeszcze funkcji. Te doprowadziły do błędów, których gracze nie widzieli podczas streamów, ale zobaczyli w swoich sesjach.
Jednak nie wszystko stracone. Stephen Muray bije się w pierś i zapowiada pakiet naprawczy. W krótkiej perspektywie Stellaris Overlord otrzyma poprawki w aktualizacji 3.4.3, ale ekipa już pracuje nad remontem w dużo dłuższej perspektywie. O tym drugim procesie dowiemy się nieco więcej w najbliższym dzienniku deweloperów. Więcej szczegółów we wpisie twórców.
Stellaris ukazało się jeszcze w 2016 roku na PC. Paradox przez cały czas aktywnie wspiera grę i najwyraźniej nie zamierza przestać. Inna sprawa, że szwedzki wydawca od dłuższego czasu nie wydał prawdziwie udanego rozszerzenia do swoich strategii. Wprawdzie premierze Overlord daleko do katastrofy na miarę Leviathan do Europa Universalis 4, ale z zachwytami też nie po drodze.
Trzymamy kciuki i wierzymy w nowe DLC do EU4 i nadchodzące DLC Fate of Iberia do CK3. Tymczasem zespół Stellaris czeka długa naprawa błędów, które sami na siebie (i nas) sprowadzili.