Nawet jeśli pierwsi gracze mogli bawić się już kilka dni temu, to na dziś przypadła oficjalna premiera The Great War: Western Front. Po niemal czterech latach odpowiedzialne za klasyki gatunku Petroglyph oddało na nasze ręce kolejną strategię. Tym razem, jak sama nazwa wskazuje, wybierzemy się na Zachodni front I wojny światowej, by stanąć po jednej ze stron okopów.
The Great War: Western Front ukazało się wyłącznie na PC w sklepach Steam i Epic Games Store. Wyjściowa cena gry oscyluje wokół 160 złotych, a wydawca – Frontier Foundry – nie zdecydował się na premierowy rabat. Wypuścił za to najnowszy zwiastun strategii, który możesz zobaczyć na końcu wiadomości. Co na to wszystko krytycy?
The Great War Western Front – premiera i pierwsze recenzje
W chwili pisania wiadomości pewne jest jedno – niewielu recenzentów ukończyło swoje publikacje, a te już dostępne, kreują przedziwny obraz gry. Okazuje się, że największym problemem nowej strategii czasu rzeczywistego jest zbyt wierne oddanie realiów wojny. Tytuł wymaga pieczołowicie zaplanowanych działań do stopnia, w którym – zdaniem krytyków – brakuje realnej frajdy z samej rozgrywki.
Na razie nowa produkcja Petroglyph może pochwalić się średnią ocen na poziomie 70 punktów w serwisie Metacritic. Jednak na tę złożyły się jedynie cztery publikacje. Znacznie lepsze wrażenia – przynajmniej po góra kilka dniach – mają użytkownicy Steam. Tu przeszło 80% oceniających poleca strategię innych graczom.
Warto kupić? Klasycznie, to zależy. Jednak wygląda na to, że testowane przez nas demko The Great War: Western Front było kwintesencją pełnometrażowej kampanii. Jeśli się wahasz, to niniejszy artykuł z pewnością pomoże w podjęciu decyzji. Tymczasem ruszamy z właściwą kampanią, o której opowiemy już niebawem.
Sprawdź zaktualizowane minimalne i zalecane wymagania sprzętowe The Great War: Western Front.
Jesteśmy w Google News – obserwuj po doniesienia z frontów gier strategicznych.