Krwawe Kruki szykują kolejną ofensywę w 41. milenium. Zapowiedź, zwiastun, screeny i przybliżony termin premiery Dawn of War 4.
Wyczekiwany remaster pierwszego Dawn of War nie zdążył nawet dobrze wylądować na pecetach, a publika otrzymała kolejny zastrzyk dopaminy. Na deskach trwającego gamescomu 2025 pojawiła się oficjalna zapowiedź Dawn of War 4 w uniwersum Warhammer 40,000. Nowa strategia czasu rzeczywistego osadzona w 41. milenium ukaże się wyłącznie na pecetach już w 2026 roku. To jednak nie koniec niespodzianek.

Okazuje się, że rzeczony projekt powstaje bez udziału związanego z marką studia Relic Entertainment. Zamiast niego produkcję powierzono niemieckiemu KING Art Games, które możesz kojarzyć z wydanego w 2020 roku RTS-a Iron Harvest. O ile jednak kanadyjski deweloper nie przyłoży ręki do Dawn of War 4, to nadchodząca strategia wyraźnie zaczerpnie z jego dotychczasowych dokonań. Co już wiemy?
Zapowiedź i pierwsze szczegóły Warhammer 40,000: Dawn of War 4
Wedle informacji przekazanych przez wydawcę Warhammer 40,000: Dawn of War 4 powraca do znanej z oryginału, klasycznej formuły strategii czasu rzeczywistego. Rozgrywka opiera się na pozyskiwaniu zasobów, rozbudowie bazy, a następnie szkoleniu i modernizowaniu oddziałów, które staną do walki z adwersarzami. Twórcy obiecują intensywne starcia zaprojektowane tak, by maksymalnie podkreślić brutalność zmagań. Wychodząc poza fundamenty serii, ekipa przygotowała też specjalny mechanizm zsynchronizowanych zabójstw, który doda głębi walce wręcz.

Jak możesz zauważyć na załączonym do wiadomości zwiastunie, próżno szukać jakichkolwiek wieści o Eldarach. Podstawka Dawn of War 4 zaoferuje cztery grywalne frakcje – Kosmicznych Marines, Orków, Nekronów i debiutujących w serii Adeptus Mechanicus. Każde stronnictwo otrzyma unikalne jednostki, dowódców, budynki i mechanizmy, a wszystko to opakowane w fabularyzowanych kampaniach dla singla i kooperacji, rozłożonych na 70 zróżnicowanych misji. Co ważne, układ misji w kampaniach nie będzie sztywny i niektóre ze scenariuszy rozegramy jedynie, jeśli podejmowane przez nas decyzje przygotują odpowiednie warunki.
Kolejna odsłona Dawn of War pozwoli nam także na rozgrywanie sieciowych potyczek w formułach 1v1, 2v2 i 3v3, a także walczyć w pojedynczych scenariuszach przeciwko SI. Mało? To na dokładkę powrót popularnego trybu ostatniego bastionu i klasyczny już edytor armii, by nadać jednostkom unikalny charakter własnymi malowaniami.

Ostrożnie, mając na względzie zawód towarzyszący premierze „trójki”, możemy wyrażać uzasadnione podekscytowanie. Pozostaje mieć nadzieję, że te zintensyfikuje się znacznie z kolejnymi wieściami, a wreszcie z debiutem kontynuacji marki. Czekamy na kolejne doniesienia i trzymamy kciuki za powrót w chwale.
Jesteśmy w Google News – obserwuj po doniesienia z frontów gier strategicznych.
Źródło: https://store.steampowered.com/app/2272360/Warhammer_40000_Dawn_of_War_IV/